Jesz­cze przed utwo­rze­niem par­ku naro­do­we­go toczy­ła się inten­syw­na dys­ku­sja na temat tego, jaki stan ochro­ny naj­le­piej nada­je się dla kra­jo­bra­zu łęgo­we­go z jego sil­ny­mi antro­po­ge­nicz­ny­mi prze­kształ­ce­nia­mi: park przy­rod­ni­czy, rezer­wat bios­fe­ry czy park naro­do­wy. Jeśli jed­nak poli­ty­cy bran­den­bur­scy zde­cy­do­wa­li się na sta­tus par­ku naro­do­we­go w dwóch zło­żo­nych pro­ce­sach legi­sla­cyj­nych w latach 1995 i 2006, to rów­nież dla­te­go, że Doli­na Dol­nej Odry jest z pew­no­ścią kra­jo­bra­zem rzecz­nym w Niem­czech, któ­ry naj­le­piej nada­je się na park naro­do­wy. Bar­dzo wąski park naro­do­wy, któ­ry w krót­kim cza­sie utwo­rzo­no nad Łabą, aby towa­rzy­szyć rze­ce, został po kil­ku latach zli­kwi­do­wa­ny, co było dotych­czas jedy­nym w Niem­czech pro­ce­sem. Nie­mniej jed­nak dla wszyst­kich zaan­ga­żo­wa­nych było jasne, że w prze­ci­wień­stwie do pol­skiej Zwi­sche­no­der­land mię­dzy Ost- i Westo­der, połu­dnio­wa część Nie­miec nie ma jesz­cze jako­ści par­ku naro­do­we­go, jest raczej par­kiem naro­do­wym w pro­ce­sie powsta­wa­nia i roz­wo­ju, roz­wo­ju. Park Naro­do­wy. W przy­szło­ści, zgod­nie z wolą usta­wo­daw­cy bran­den­bur­skie­go, 50 pro­cent powin­no zostać wyco­fa­ne z użyt­ko­wa­nia i wyzna­czo­ne jako rezer­wy cał­ko­wi­te stre­fa I i stre­fa II, a 50 pro­cent powin­no być nadal wyko­rzy­sty­wa­ne w rol­nic­twie, acz­kol­wiek ekstensywnie.

Będzie to jed­nak moż­li­we dopie­ro po zakoń­cze­niu trwa­ją­cej od wie­lu lat realo­ka­cji grun­tów przed­się­biorstw, ponie­waż wła­ści­we wła­dze Bran­den­bur­gii chcą skon­cen­tro­wać pry­wat­ny zwią­zek par­ków naro­do­wych na cał­ko­wi­tych stre­fach rezer­wa­to­wych, osta­tecz­nie, jak same przy­zna­ją, aby w ten spo­sób wyeli­mi­no­wać go jako uciąż­li­we­go kon­ku­ren­ta dla dzia­łań admi­ni­stra­cji pań­stwo­wej. Obec­nie zatem tyl­ko oko­ło 15 pro­cent powierzch­ni par­ku naro­do­we­go zosta­ło praw­nie wyzna­czo­ne jako rezer­wa cał­ko­wi­ta, ale w rze­czy­wi­sto­ści jest wię­cej obsza­rów, któ­re nie są już uży­wa­ne lub nie są już wyko­rzy­sty­wa­ne tak intensywnie.

Park Narodowy Tarczy

Jed­nym z głów­nych powo­dów, dla któ­rych jedy­ny park naro­do­wy w Bran­den­bur­gii jest nadal dale­ki od posia­da­nia wyma­ga­nych 50 pro­cent (w ska­li mię­dzy­na­ro­do­wej już 75 pro­cent) wyzna­czo­nych cał­ko­wi­tych rezer­wa­tów dzi­siaj i w naj­bliż­szej przy­szło­ści, jest to, że odpo­wie­dzial­ne wła­dze Bran­den­bur­gii nie nale­żą do lan­du Przy­dziel już wyzna­czo­ne lub pla­no­wa­ne cał­ko­wi­te rezer­wy do Bran­den­bur­gii, cho­ciaż kraj związ­ko­wy Bran­den­bur­gia ma wię­cej niż wystar­cza­ją­co dużo miej­sca w obsza­rze pro­ce­du­ral­nym kor­po­ra­cyj­ne­go sca­la­nia grun­tów, ale do małe­go, pry­wat­ne­go sto­wa­rzy­sze­nia par­ków naro­do­wych. To uni­kat w Niem­czech. We wszyst­kich innych obsza­rach chro­nio­nych grun­ty wyzna­cza­ją­ce cał­ko­wi­te rezer­wy rów­nież przej­mu­ją je na wła­sność, a tym samym nie obcią­ża­ją pry­wat­nych właścicieli.

Oprócz tego opóź­nie­nia w two­rze­niu par­ku naro­do­we­go przez sam rząd Bran­den­bur­gii ist­nie­ją inne pro­ble­ma­tycz­ne obsza­ry, z któ­ry­mi musi się zmie­rzyć ochro­na przy­ro­dy. Z regu­ły jest to kwe­stia sprzecz­nych inte­re­sów, ponie­waż ist­nie­ją one na całym świe­cie w rezer­wa­tach przy­ro­dy i wokół nich. Jed­nak we wszyst­kich tych pro­ble­ma­tycz­nych przy­pad­kach ist­nie­ją roz­wią­za­nia, z któ­ry­mi obie stro­ny mogą żyć. Jed­nak nadal trze­ba nad tym popra­co­wać. Nie ma prze­ci­wieństw nie do pokonania.

Poni­żej opi­sa­no sześć typo­wych obsza­rów problemowych: